W 1829 roku sir Robert Peel, angielski Minister Spraw Wewnętrznych, przekonał rządzących wówczas dygnitarzy, że jest w stanie doprowadzić do zmniejszenia liczby przestępstw i podniesienia bezpieczeństwa na ulicach miasta. Zaufano mu, dzięki czemu datę tę uważa się dziś za moment utworzenia stołecznej profesjonalnej policji. W latach 30-tych mianem Scotland Yard zaczęto określać całość policji Londyńskiej i tak też nazywa się ją do dziś.
Pod koniec XIX wieku na jednego policjanta przypadało średnio około 4 tysięcy obywateli i ponad 9 kilometrów trasy. Już na pierwszy rzut oka można wyobrazić sobie jakiej w takim razie jakości mogły być usługi oferowane przez policję w tamtym czasie. Nakłady finansowe na policję były, niestety, minimalne, dlatego też po ulicach chodzili źle ubrani i kiepsko wyposażeni mundurowi. Na ich wyposażeniu znajdowała się pałka i gwizdek, latarnia ze szkłem powiększającym zwana „ciemną latarnią” – niewiele bowiem dawała światła i nadawała się tylko do sygnalizacji, ciemnoniebieski mundur, płaszcz oraz czapka z gwiazdą Brunswicku. Zarobki policjantów były bardzo niskie, wspomagano ich natomiast w kwestiach opieki zdrowotnej. Mimo to życie wiktoriańskich mundurowych nie było proste, gdyż często z pensji nie wystarczało nawet na utrzymanie rodziny.
Policjantów potocznie nazywano „bobbies”, od imienia założyciela tej instytucji.
Rangi w londyńskiej policji (zaczynając od najniższej):
Konstabl (Police Constable)
Sierżant (Sergeant)
Inspektor (Inspector)
Starszy inspektor (Chief Inspector)
Nadinspektor (Super-intendent)
Starszy nainspektor (Chief Super-intendent)
Komisarz (Commander)
Asystent komendanta (Assistant Commissioner)
Zastępca komendanta (Deputy Commissioner)
Komendant (Commissioner)