Garść cytatów.
"Miałam rok szesnasty i dopiero co skończyłam pensję (...) Spadłam z obłoków gdy krawiec Wencel sporządził nasze podróżne toalety. Bo też pierwszy raz w życiu przyszło mi dźwigać jarzmo wszechwładnej pani mody - naonczas tak niepraktycznej i wprost męczeńskiej. Kiedy zobaczyłam tortury, czyli staniki obcisłe z jakiejś grubej dymy, z równie grubą płócienną podszewką, wyrogowane gęsto i z tyłu sznurowane, i kiedy pomyślałam, że w takim pancerzu będę zmuszona odbywać w skwar sierpniowy kilkudniową podróż w zamkniętym powozie, pociemniało mi w oczach"
"Jakoż w rzeczy samej trudno znaleźć zupełnie naturalną kobietę. (...) Jedna odkryła, że jej pięknie z podnionemi w górę oczyma; druga że uśmiech jest jej do twarzy; trzecia, że chód niepewny i chwiejący się, interesującej jej użycza postaci itp. czy więc potrzeba czy nie, pierwsza wzywa bez ustanku pomocy Nieba, druga śmieje się, choć nie ma z czego, a trzecia pełna siły i zdrowia zawsze słabowita udaje. Nie skończyłabym nigdy, gdybym ci chciała wymienić, Amelio, wszystkie rodzaje przesady; do tego ona dochodzi stopnia, że kobiety często wady i kalectwa udają (...) Zmrużanie oczów, używanie szkła, niepoznawanie ludzi, wszystko to na krótki wzrok składają, lubo wyśmienicie widzą; chociaż zdrowe, zawsze słabość udają: najmniejsze przelęknienie, rozczulenie, sprowadza spazmy (...). Niektóre damy, zamiast chlubić się z odwagi, boją się wszystkiego: koni, kota, myszy, ognia, grzmotów, wiatru, ledwie że nie strachów, a wszystko to, żeby interesującą nadać sobie postać i wzbudzić litość."
"Jakie drzewo, takie wiórki,
jakie chmury, takie deszcze,
jakie matki, takie córki,
a zazwyczaj gorsze jeszcze."
"Kobieta, która wkrótce ma zostać matką, nie powinna wychodzić w dzień na ulicę i bywać w świecie. Tylko w rodzinnem kole przyjąć może zaproszenie na obiad; obowiązkiem jej wstrzymać się od uczęszczania do teatru, oddawania wizyt i ukazywania się na przechadzkach publicznych. Najsurowiej zwyczaj ten spełnianym jest przez Amerykanki i Angielki, i ze wszech miar zasługuje na to, aby go wszędzie naśladować", "Kobieta, spotkawszy na ulicy znajomego, który jest na tyle niedyskretny, że ją zatrzymuje lub idzie z nią dalej, powinna pod pierwszym lepszym pozorem pożegnać go i wejść czy do jakiego magazynu, czy do domu, czy choćby wsiąść do dorożki" - "Zwyczaje towarzyskie" z 1876 roku
"Rozum niewieści mniej silny od męskiego"
"Żona dotykać się nawet nie powinna ciężaru spraw publicznych"