Victorian London RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Victorian London RPG
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Umiejętności

Go down 
AutorWiadomość
Donatien
Admin
Donatien


Profesja : Arystokrata
Wiek postaci : Nieznany (ciało: 21 lat)

Umiejętności Empty
PisanieTemat: Umiejętności   Umiejętności I_icon_minitimeSob 20 Lut 2010, 22:35

· Skradanie się – Twoja postać potrafi dobrze wykorzystywać wszelkie cienie oraz ukształtowanie otoczenia by ukryć swą obecność. Nie oznacza to, iż postacie nie posiadające tej zdolności w ogóle nie potrafią się skradać, czynią to jednak nieudolnie i brak im delikatności kroków oraz precyzji ruchów.
„Richard ostrożnie przeskoczył z załomu muru w cień za ustawionym nieopodal powozem. Śledzony przestępca przystanął na chwilkę obrzucając otoczenie nerwowym spojrzeniem przywodzącym na myśl spłoszonego zająca. Skulony w swej kryjówce Richard wstrzymał oddech by nie zdradzić swej obecności najcichszym choćby szmerem. Jego cel wzruszył ramionami mrucząc, iż musiało mu się wydawać bo ulica jest całkiem pusta po czym ponownie ruszył przed siebie. Polowanie trwało.”

· Otwieranie zamków- Twoja postać posiada umiejętność otwierania zamkniętych drzwi przy użyciu wytrychów. Czynność ta wymaga jednak często czasu i skupienia koniecznego przy tak precyzyjnych czynnościach.
„Winston rozejrzał się dookoła. Czysto. Z wewnętrznej kieszeni płaszcza wydobył niewielkie zawiniątko po czym delikatnie rozłożył je na ziemi przed sobą. Na czystej szmatce leżały cztery różnej długości i kształtu wytrychy wykonane z cienkiego drutu. Stary włamywacz ujął dwa z nich w palce a następnie delikatnie wsunął w dziurkę od klucza. Mężczyzna manipulował swymi narzędziami pracy ze stoickim spokojem ustawiając je pod różnymi kątami względem siebie i nasłuchując dźwięku poruszających się zapadek. Klik! Wąskie wargi Winstona wykrzywiły się w lekkim uśmiechu. Drzwi stały otworem.”

· Wspinanie się- Twoja postać potrafi wykorzystywać nierówności ścian, murów i stromych zboczy by skutecznie się po nich wspinać, posiada też zdolność wybierania najbardziej sprzyjających wspinaczce miejsc. Zadanie można sobie oczywiście ułatwić za pomocą lin, haków i innych akcesoriów.
„Rufus odbił się lekko od ziemi po czym zacisnął palce na grubym konarze stojącego przed nim drzewa. Mięśnie brzucha napięły się, gdy podciągnął ciało wyżej by przycupnąć na gałęzi, z której następnie odbił się ku znajdującej się tuż obok ścianie kamienicy. Mocno uczepiony okiennego parapetu mógł w spokoju poszukać pewnego oparcia dla nóg. Po chwili znajdował się już na dachu spokojnie obserwując ulice pod nim. Odnalazł wspaniały punkt obserwacyjny.”

· Pływanie- Twoja postać potrafi pływać i raczej nie musi bać się utonięcia nawet na głębokich wodach. Oczywiście wciąż powinna uważać na szczególnie duże fale, wiry i tym podobne problematyczne wymysły żywiołu. Nurkowanie także jest wliczone w tą umiejętność.
„Rufus puścił się biegiem. Ci cholerni portowi rzeźnicy byli jednak tuż za nim i chyba nie mieli zamiaru dać za wygraną...cóż za chory upór! Bose stopy wilkołaka zabębniły o deski mola, gdy ten w pełnym pędzie zbliżał się do granicy między wodą a lądem. Mocne nogi ugięły się delikatnie w kolanach, po czym wyprostowały wyrzucając ciało mężczyzny do przodu. Rufus zaskakująco cicho i zręcznie przebił taflę wody i zniknął w odbijającej ciemne nocne niebo głębinie. Teraz musiał tylko odpłynąć poza zasięg wzroku swych prześladowców.”

· Żegluga- Twoja postać potrafi sterować pojazdami wodnymi, od niewielkich łódek po całkiem okazałe jednostki (których oczywiście nie da się obsługiwać w pojedynkę).
„Młody śledczy wytrzeszczył błękitne oczka, jakby właśnie ujrzał samą Królową tańczącą kankana w negliżu.
-Chce się pan zmieścić pomiędzy tymi wszystkim statkami?
Sterujący łódką Angus tylko się uśmiechnął.”

· Nawigacja-Twoja postać posiada wiedzę potrzebną do odnajdywania kierunku marszu za pomocą gwiazd, mchu oraz specjalistycznego sprzętu nawigacyjnego.
„Angus zerknął w niebo. Jego przecięte ukośną blizną mięsiste wargi delikatnie drgały, gdy mamrocząc coś do siebie w spokoju odliczał migające na niebie gwiazdy.
-Północ jest...-krótki palec mężczyzny wycelował oskarżycielskie spojrzenie ku linii postrzępionych wzgórz po jego prawej.-Tam!
Teraz wystarczyło tylko iść drogą w lewo i za kilka godzin powinien trafić do celu.”

· Aktorstwo- Twoja postać potrafi dobrze udawać emocje, których naprawdę nie czuje, udawać osoby, którymi nie jest, porywać widownię swym kunsztem.
„Anne rozwarła leciutko swe pełne, czerwone usta. W jej błękitnych oczach zagościły migoczące w słońcu diamenciki łez.
-Mój drogi...-Wyszeptała łamiącym się głosem.-Twój brat...
Wybuch nagłego płaczu odebrał jej głos. Andrew przełknął ślinę i pokonując osłupienie podszedł do kobiety by objąć ją ramieniem. Tuląc twarz do wstrząsanej szlochem, pachnącej różanymi perfumami szyi Anne nie mógł widzieć leciutkiego uśmiechu, który dosłownie na moment zagościł na jej wargach.”

· Dowodzenie/zarządzanie- Twoja postać potrafi okiełznać chaos charakteryzujący większe skupiska ludzkie i stworzyć z nich zdyscyplinowane oddziały. Potrafi także podejmować taktycznie opłacalne decyzje oraz skutecznie gospodarować posiadanymi zasobami ludzkimi. Tyczy się to tak żołnierzy, jak i pracowników większych zakładów.
„Richard spojrzał na grupkę zebranych w jego gabinecie śledczych. Było ich dwunastu i wszyscy wyglądali na dobrze wyszkolonych specjalistów. Dobrze, bardzo dobrze!
-Podzielicie się na cztery trzyosobowe drużyny, z których każda zaopatrzy się w naszym magazynie a następnie wyruszy w podanym przeze mnie kierunku.-Zawyrokował tonem nie znoszącym sprzeciwu.-Zbiórka w moim gabinecie punkt szósta...jakieś pytania?
Nie było żadnych pytań i dwadzieścia minut później grupki śledczych wyruszyły by odnaleźć ukrywającego się gdzieś w okolicy poszukiwanego.”

· Tresura/oswajanie zwierząt- Twoja postać ma doskonałe podejście do zwierząt i potrafi przy odrobinie czasu oraz cierpliwości nauczyć je niejednej przydatnej sztuczki. Osoby znające arkana tej sztuki rzadko zostają pogryzione przez psy strażnicze i nie mają większych kłopotów z obchodzeniem się z końmi. Istoty takie jak pająki, węże oraz większość ptaków nie jest zdolna do nauczenia się praktycznie żadnych sztuczek, ale na pewno będą bardziej pozytywnie podchodzić do postaci wyszkolonych w oswajaniu.
„Rufus przeskoczył zręcznie ogrodzenie i cicho jak kot wylądował na miękkiej trawie. Duży cień oderwał się od ściany naprzeciwko i z przybierającym na sile warkotem począł się zbliżać ku wciąż kucającemu na ziemi mężczyźnie. Pies, ogromny dog o zaślinionym pysku pełnym ostrych zębów.
-Cichutko malutki...-Głos Rufusa stał się ciepły i miły dla ucha gdy młody wilkołak począł powoli podchodzić do zjeżonego zwierzęcia-Cichuteńko...przecież nic Ci nie zrobię...
Warkot płynnie przeszedł w przymilne skomlenie gdy pies strażniczy oparł łeb o kolana Rufusa smagając trawę swym merdającym ogonem.”

· Wykształcenie akademickie- Twoja postać zdołała ukończyć uniwersytet lub inną uczelnię, dzięki czemu jest w posiadaniu nie małej wiedzy w dziedzinie będącej tematem jej studiów.
„Erik wziął szczyptę tajemniczego proszku w palce, po czym wsypał ją do fiolki z błękitnawym płynem. Nastąpiła krótka reakcja, w górę uniosło się nieco bąbelków a kolor cieczy zmienił się na pomarańcz.
-Jest to niewątpliwie silna toksyna.-Rzekł chemik nie odrywając roztargnionego spojrzenia od naczynia.-Najpewniej na bazie soku z pewnej Indyjskiej rośliny.
-I mówi Pan, że jaki to ma wpływ na ludzki organizm?- Richard również wpatrywał się w zawartość fiolki niczym wróżka w kryształową kulę.
-Och, chwileczkę...-Naukowiec sięgnął po filiżankę z herbatą by zwilżyć język przed dłuższym wykładem.”

· Umiejętność walki bronią palną (nie jest to specjalizacja)- Twoja postać potrafi się posługiwać bronią palną oraz ją naprawiać i konserwować. Posiada też wiedzę na temat szacowanej siły odrzutu oraz innych ważnych z punktu widzenia prostej praktyki parametrów tego nowoczesnego oręża.
„Winston ledwie zdołał uskoczyć przed ciśniętym prosto w jego twarz nożem. Ostrze broni wbiło się w deski ściany, która z nieruchomą obojętnością przyjęła śmiertelny cios. W następnej sekundzie głośny huk wystrzału rozdarł panującą dotychczas względną ciszę, powietrze wypełniło się siwawym, gryzącym dymem. Napastnik z niedowierzaniem przyłożył dłoń do krwawiącego otworu w swojej lewej piersi, po czym ciężko zwalił się na ziemię. Winston z czułością ucałował ciepłą jeszcze lufę rewolweru, który nie pierwszy raz pomógł mu przetrwać.”

· Specjalizacja w walce bronią- Twoja postać jest mistrzem posługiwania się JEDNYM rodzajem broni np. pistoletami, czy szablami. Niewiele osób jest jej w stanie dorównać w kunszcie walki orężem, w którym się specjalizuje.
„Angus zwinnie obrócił sztylet w palcach, po czym pozwolił by pchnięcie noża przeciwnika ześliznęło się po jego zadbanym ostrzu. W następnych sekundach nastąpiły jeszcze trzy próby ataku, które stary podróżnik odparł z dziecinną wręcz łatwością oraz niemałą gracją...zupełnie jakby bawił się z przeciwnikiem. W końcu brudne ostrze noża wbiło się w miękką ziemię pobocza.
-Nie baw się zabawkami, których nie potrafisz używać, synu.- Angus wyszczerzył żółte zęby w nieprzyjemnym uśmiechu.”

· Umiejętność walki wręcz (bez broni)- Twoja postać potrafi całkiem umiejętnie walczyć przy użyciu własnych rąk i nóg. Wliczamy w to rozmaite chwyty, kopnięcia, dźwignie i tym podobne.
„Richard zrobił szybki krok w bok unikając tym samym o włos ciosu ogromnej pięści ochroniarza tutejszego przemytnika. Ramię śledczego oplotło rękę dryblasa i zagięło się szybko zarazem naciskając od dołu na łokieć i blokując od góry nadgarstek. Przeciwnik uniósł się na palcach chcąc ulżyć swym napiętym do granic możliwości ścięgnom, ale Richard począł stopniowo wzmagać nacisk uniemożliwiając mu jakikolwiek ruch.
-A teraz powiedz mi gdzie ukrywa się Twój szef.-Rozkazał śledczy ponownie mocniej naciskając na nadgarstek obezwładnionego ochroniarza.-Albo złamię Ci to nieszczęsne ramię.”

· Rzemiosło- Twój bohater zdolny jest do wytwarzania rozmaitych rzeczy z posiadanych materiałów. Potrafi np. zbić łóżko z desek, czy wytworzyć całkiem zgrabny garnek.
„Emilia strugała drewno długimi, pewnymi ruchami uzbrojonej w nóż ręki. Bezkształtny do niedawna kawał drzewa począł powoli przypominać ostry, stożkowaty kieł jakiegoś ogromnego drapieżnika. Kobieta na opuszce własnego palca sprawdziła ostrość wystruganego kolca mrucząc z aprobatą, gdy na jej skórze poczęły się pojawiać pierwsze kropelki krwi.
-Teraz obijmy go żelazem...-Wyszeptała do otaczającego ją półmroku.”

· Plotkowanie (wyłapywanie informacji z plotek)- Plotki są znakomitym źródłem informacji dla każdego, kto wie jak odsiewać ziarno prawdy od nieciekawych plew kłamstw. Twoja postać posiada te jakże przydatną umiejętność, dzięki czemu potrafi uzyskać użyteczne dane z tego, co można przypadkiem zasłyszeć na ulicy.
„Anne spacerowała dostojnie po sali balowej postukując bucikami o posadzkę. Czasami zatrzymywała się przy jednym z oblężonych przez gości stołów z przekąskami, gdzie kosztowała podanych na bankiecie przekąsek. Zarazem wsłuchiwała się w słowa wydobywające się z ust pełnych zimnych nóżek, pasztecików czy wina. Więc nowy członek Izby Lordów nazywa się Antony Ritter i jest wpływowym handlarzem egzotycznych przypraw? Jakże interesujące...trzeba będzie złożyć mu wizytę!”

· Wiedza tajemna- Ludzie stanowią jedynie jedną z zamieszkujących świat ras i Twoja postać doskonale o tym wie. Potrafi więc odróżnić wilkołaka od demona i wampira od człowieka. Wie jak wbić kołek w serce krwiopijcy, czym odegnać posłańca piekieł, czy jak zinterpretować słowa duchów.
„Wilkołak zawył tryumfalnie i rzucił się na leżącą na ziemi Emilię. Ta jedynie wystawiła ramię, jakby w desperacji chciała aby to właśnie w nie zatopiły się ogromne kły bestii. Dlaczegóż więc nie spełnić jej życzenia? Zębiska rozdarły rękaw koszuli kobiety jednak zamiast zagłębić się w miękkie ciało natrafiły na twardy, metaliczny materiał.
-Już wiesz z czego jest ten ochraniacz, prawda?- Wyszeptała słodko Emilia.-Z posrebrzanego żelaza....hojnie posrebrzanego żelaza.
Wilkołak, którego gardziel zaczynała właśnie puchnąć a oczy łzawić ledwie dostrzegł ostrze srebrnego sztyletu wbijające się w jego pierś.”

· Uwodzenie- Twoja postać dobrze wie jak zagrać na czułych strunach serc osób płci przeciwnej, przez co często można uzyskać niemałą kontrolę nad zauroczoną ofiarą.
„Anne delikatnie oblizała swoje czerwone jak krew wargi powolutku przesuwając po nich różowym językiem. Jakby bezwiednie przesunęła palcem wzdłuż swej długiej, pokrytej jasną jak śnieg skórą szyi.
-Fascynujące...-Powiedziała cicho głosem ciepłym i miękkim niczym najprzedniejsze futro.-Kto by pomyślał, że tak interesujący człowiek może się dostać do Izby Lordów...
Jej spojrzenie od czasu do czasu prześlizgiwało się po oczach rozmówcy za każdym razem zatrzymując się króciutką, prawie niezauważalną chwilkę wywołując u mężczyzny gęsią skórkę.
-Może...zechce Pan odwiedzić mnie w mej rezydencji?- Wymruczała cichutkim głosem Anne, której spojrzenie na dobre już utkwiło w oczach ofiary.-Będzie to dla mnie prawdziwa...rozkosz...
Niewidzące spojrzenie, lekko rozchylone wargi, kropelka potu spływająca po czole...był już jej.”

· Pisanie i czytanie-Twoja postać potrafi...czytać i pisać! Cóż za niespodzianka, nieprawdaż?
„Erik siedział w miękkim fotelu powoli obracając strony grubej księgi. Wężyki liter wydawały mu się niesamowicie pięknie i urzekające a najwspanialszy był w nich ogrom wiedzy, znaczeń i myśli, które utrwalały dla potomnych. Doprawdy bezmiar wiedzy, jaki można było uzyskać z literatury był niemalże nieskończony!”

· Pisarstwo (pisanie poezji i prozy)- Twoja postać potrafi stworzyć naprawdę znakomite dzieła prozy i poezji stając się istnym wirtuozem słowa. Uczucia, dramaty, atmosfera danego miejsca, piękno i ohyda...wszystko to może zostać przemienione w zgrabne rymy, czy obrazowe porównania porywając każdego, kto poświęci im choć chwilkę.
"Emilia zamoczyła wargi w wypełniającym kryształowy kielich czerwonym winie, po czym ponownie zanurzyła końcówkę pióra w zdobionym dziwnymi runami kałamarzu. Jeszcze jedno pobieżne zerknięcie na wysychające już linijki tekstu i ponownie wzięła się do pisania.
-"Jest więc demon istotą złą, złośliwą i sprytem niejednego uczonego męża przewyższającą. Zdarzyło mi się nieraz potykać z tymi wysłannikami ciemności. Raz na przykład, gdym przemierzała niekończące się trakty starego kontynentu Europejskiego..."
Słowa płynęły z jej umysłu do pióra, które następnie układało ich podobizny z atramentu na nudnej powierzchni papieru. Uczucia, ruch, piękno i brzydota jedno za drugim utrwalały się pod postacią tekstu."

· Wykształcenie manualne (rysunek, malarstwo, rzeźbiarstwo)- Twoja postać potrafi utrwalać rzeczy. Kamień, drewno, glina,farby, czy płótno są dla niej jedynie materiałami, z których tworzy wspaniałe podobizny rzeczywistości lub po prostu odbicie własnych marzeń, czy wyobraźni.
"Erik zagryzł wargi powoli przesuwając cieniutki rysik po powierzchni kartki. Jego ręka sterowała narzędziem z niezachwianą precyzją a spojrzenie błądziło po tworzących się liniach. Powoli z gmatwaniny kresek poczęła wyłaniać się twarz. Oczy, brwi, nos, wąsy, wargi i podbródek ułożyły się w twarz zmęczonego życiem mężczyzny po czterdziestce. Cieniowanie było tak dokładne, że człowiek nabierał pewności, że gdyby pogłaskał papier w miejscu, w którym znajdowała się broda mógłby poczuć chropowatość kilkudniowego zarostu a oczy ilustracji zdawały się bez entuzjazmu spoglądać na świat.
-Czy to on?
Śledczy wygiął usta w pełnym zadowolenia uśmiechu."

· Wykształcenie muzyczne- Twoja postać ukończyła akademię muzyczną lub przez długie lata brała prywatne lekcje u profesjonalnego instruktora. Nuty, takty oraz zasady działania wybranego instrumentu nie mają przed nią żadnych tajemnic.
"Samuel rozsiadł się przed czarno-białą klawiaturą fortepianu, po czym wsparł smukłe palce na klawiszach instrumentu. Jeszcze tylko grzeczne skłonienie głowy w stronę zebranych znakomitości i można zaczynać! Duszne od zapachu potraw, perfum i potu powietrze sali bankietowej wypełniło się wspaniałymi dźwiękami muzyki. Widownia stała w osłupieniu, gdzieniegdzie na policzki słuchaczy poczęły płynąc łzy wzruszenia. Milczeli, płakali i kiwali się jak metronom a Samuel grał przekazując im wszystkie swoje uczucia."

· Taniec- Twoja postać pobierała lekcje tańca, dzięki czemu nie ma najmniejszych problemów z najpopularniejszymi tańcami.
"Anne przywarła do hrabiego całym ciałem pozwalając by jedno jego ramię oplotło jej talię, a drugie objęło jej ramiona. Spojrzała w oczy partnera po czum uśmiechnęła się ni to niewinnie, ni to drapieżnie. W momencie, gdy orkiestra zaczęła grac mężczyzna ze zdumieniem zauważył, że to nie on prowadzi taniec...to Anne kierowała nim z precyzją lalkarza poruszającego marionetką. Ich ciała poruszały się coraz szybciej a wargi kobiety dalej zdobił ten sam tajemniczy uśmiech."

· Znajomość technik śledczych- Twoja postać posiada wiedzę na temat najnowszych osiągnięć kryminologii i doskonale wie, jakie ślady należy zabezpieczyć na miejscu zbrodni. Wiedza ta jest nieoceniona, gdy trzeba poprowadzić śledztwo.
"Richard spokojnie rozejrzał się po zaśmieconej uliczce, w której znaleziono zwłoki. Młoda kobieta została najpewniej uduszona leżącym obok skórzanym paskiem...pasek! Śledczy pstryknął palcami, gdy jego głowę przeszyła błyskawica nowej idei. A co jeśli morderca nie założył rękawiczek...?"

· Tropienie- Twoja postać dobrze wie, jakie zwierzę pozostawia jakie ślady, nie ma też zwykle problemu z odgadnięciem ich świeżości oraz wyciągnięciem z nich wielu innych przydatnych informacji.
"Angus przykląkł na błotnistym poboczu ścieżki badając odciśnięty w rozmokłej ziemi odcisk buta. Głęboki ślad, a tam dalej kolejny i jeszcze jeden. Stary podróżnik splunął do kałuży i otarł nos wierzchem dłoni.
-Samotnik...-mruknął trąc nieogolony podbródek.-Do tego mocno obciążony.
Po chwili mężczyzna wstał i powoli ruszył tropem człowieka, który najpewniej bardzo nie chciał go spotkać."

· Śledzenie-Twoją postać bardzo ciężko zgubić. Nawet jeśli śledzony spróbuje skryć się w tłumie lub zgubić pościg w labiryncie uliczek jego próby będą miały duże szanse niepowodzenia.
"Richard przyspieszył kroku widząc jak niedoszły skrytobójca znika za rogiem kamienicy...czyżby zauważył, iż jest śledzony? Śledczy ruszył jego tropem i wbił się w wypełniający ulicę tłum szybko i sprawnie odnajdując swój cel. Przestępca był co prawda odziany w niewyróżniający się sposób i starał się chodzić tak, by jak najbardziej przypominać zwykłego szaraczka, lecz pomimo całego kunsztu zapomniał o jednym...ścigający go funkcjonariusz jakimś cudem ani na chwilkę nie stracił go z oka. Skrytobójca szybko skręcił w labirynt uliczek wypełnionych sklepami oraz ludźmi zajmującymi się własnymi sprawami.
-Więc tak chcesz się bawić,co?-Mruknął Richard uśmiechając się pod nosem.-Śmiało, spróbuj."

· Dobra znajomość okolicy- Twoja postać doskonale zna okolicę, w której mieszka, dzięki czemu nie ma żadnych problemów ze znalezieniem w tamtym rejonie kryjówek, czy ukrytych przed innymi przejść. Umiejętność ta bardzo pomaga tak w ucieczce, jak i w pościgu.
"Winston rozejrzał się badawczo dookoła szukając potencjalnych niechcianych gapiów. Nikogo. Uspokoiwszy nieco swe wiecznie nad aktywne nerwy włamywacz wkroczył w jedną z uliczek między kamienicami zatapiając się w skomplikowany labirynt zaśmieconych przejść i ślepych zaułków. Większość osób zgubiłaby się tu po drugim czy trzecim skręcie, ale Winston nie należał do większości...to był jego świat. Ponownie sprawdziwszy, czy aby na pewno jest sam mężczyzna pochylił się i zniknął za hałdą śmieci, które uzbierały się przy zrujnowanej kamienicy. Nikt poza nim nie wiedział o wyłomie w murze starego budynku, który prowadził wprost do jego piwnicy...nikt z wyjątkiem Winstona."

· Akrobatyka- Ciało Twojej postaci jest niebywale giętkie, co zawdzięcza zapewne długim godzinom męczących treningów. Umożliwia to wykonywanie takich ewolucji jak salta, czy gwiazdy, albo np. sprawne chodzenie po chybotliwej linie.
"Rufus w porę dostrzegł wycelowaną w siebie lufę rewolweru, co dało mu kilka cennych sekund na reakcję. W momencie, gdy przeciwnik zaczął naciskać spust wilkołak rzucił się w bok na chwilkę opierając cały swój ciężar na jednej ręce. Następnie delikatnie ugiął łokieć unoszącego jego ciało ramienia i szybko wybił się w górę szybkim wygięciem nóg znowu zmieniając środek ciężkości. Wylądował miękko na stopach, po czym kilkoma pięknymi saltami pokonał odległość dzielącą go od najbliższego zaułka. Skoro przeciwnik chciał się bawić w polowanie to Rufus miał zamiar dać mu porządną lekcję łowiectwa. Ostatnią lekcję."

· Wytwarzanie lekarstw i trucizn- -Twoja postać nauczyła się wytwarzać wiele leków oraz trucizn, które można wykorzystywać tak do pomagania przyjaciołom, jak i szkodzenia wrogom.
"Emilia spokojnie roztarła suszone liście babki lekarskiej, po czym ponownie zerknęła do swej zaufanej księgi z recepturami. Znała przepis na pamięć, ale przyzwyczajenie z dawnych lat pozostało i za żadne skarby świata nie chciało zniknąć. Kobieta spokojnie wybierała odpowiednie zioła i preparowała je wprawnymi rękoma, pełnymi skupienia oczyma odmierzała właściwe porcje ingrediencji i od czasu do czasu sprawdzała temperaturę wywaru. Po jakiejś godzinie przelała pachnącą miodem i ziołami substancję do niewielkiego słoiczka i zostawiła do wystygnięcia. Jeszcze jakaś godzinka i maść odkażająca będzie gotowa."

· Medycyna- Twoja postać potrafi składać złamane kości, rozpoznawać rozmaite choroby (w tym i zakaźne), a być może nawet przeprowadzać zabiegi chirurgiczne.
"Erik spokojnie obejrzał dziwnie wygiętą nogę pacjenta. Chłodne, analityczne spojrzenie jego lekko podkrążonych oczu przesunęło się wzdłuż całej kończyny zatrzymując się w kilku strategicznych miejscach.
Muszę nastawić pańskie biodro.-Rzucił pozbawionym emocji tonem profesjonalisty.-Doprawdy nie wiem, jak można tak upaść na ulicy.
Naukowiec mocno chwycił nogę pacjenta ustawiając się uprzednio w stabilnej pozycji.
-Czy ktoś z państwa może go przytrzymać?-Spytał rozglądając się po zebranej w małym gabinecie rodzinie chorego.-Będzie bolało jak diabli, ale tylko przez chwilkę..."

· Czujność-Wyostrzone zmysły Twojej postaci szybko wyłapują wszelkie bodźce, które mogą mieć dla niej jakieś znaczenie. Osobę obdarzoną tym talentem ciężko zaskoczyć, jest ona także zdolna do dostrzegania rzeczy, których inni by nie zauważyli.
"Sen Angusa przerwał cichy dźwięk miękkiej podeszwy zanurzającej się powoli w kałuży nieopodal jego legowiska. Stary podróżnik nie otworzył oczu, ba, nie zmienił nawet rytmu oddechu, tylko jego prawa ręka powoli wpełzła pod połę płaszcza a palce zacisnęły się na rękojeści zaufanego sztyletu. Przez zamknięte oczy Angus dostrzegł zmianę w oświetleniu- ktoś zasłaniał drogę padającemu wcześniej bez przeszkód światłu księżyca w pełni. Powietrze przyniosło zapach potu gościa oraz dźwięk dobywanej przezeń broni. Angus zareagował w momencie, gdy napastnik pochylił się nad nim, zapewne celem poderżnięcia mu gardła. Jednym szybkim ruchem obieżyświat wyszarpnął sztylet i dopiero wtedy otwierając oczy zaatakował. Zaskoczenie było całkowite. Dla napastnika."

· Łowiectwo -Twoja postać dobrze zna się na łowieniu ryb, oprawianiu upolowanych zwierząt, oraz obyczajach typowej zwierzyny łownej. Jest to znakomity sposób na zarobek lub zdobycie imponujących trofeów.
"Rufus stał nad parującym na porannym chłodzie truchłem upolowanego dzika. Złapanie tak wielkiego odyńca nie było wcale łatwe, jednak wysiłek naprawdę mu się opłacił! Mięso ogromnej dzikiej świni mogło, po umiejętnym zasuszeniu wystarczyć na naprawdę długo, a szorstka skóra znakomicie nada się na sprzedaż. W końcu moda na zwierzęce futra pod kominkiem jest wieczna, czyż nie?"

· Jazda konna- -Twoja postać poznała tajniki obcowania z równie przydatnym, co nieprzewidywalnym zwierzęciem, jakim jest koń. Zna także wszystkie techniki jazdy konnej oraz potrafi skłonić zwierzę oraz własne ciało do wykonywania prostych, ale czasami bardzo przydatnych sztuczek.
"Winston mocno zacisnął nogi na końskim boku i przytulił twarz do miękkiej grzywy. Wiatr świszczał w jego uszach, gdy mknął przez pustkę nocnych ulic Londynu a umysł coraz bardziej chciał poddać się kuszącym myślom o wolności. Nie było jednak czasu na rozmyślania...pogoń wciąż deptała mu po piętach! Winston wysupłał rewolwer, po czym zwinnie obrócił się w siodle tak, że koński łeb znajdował się za jego plecami. Huk wystrzału rozdarł uszy koni i jeźdźców, a jeden z rumaków prześladowców zwalił się z rozpędem na ziemię zrzucając zaskoczonego jeźdźca. Stary włamywacz wrócił do swej dawnej pozycji i mocno zacisnął palce na wodzach. Może uda mu się to załatwić bez konieczności marnowania cennych naboi?"

· Powożenie- Postać potrafi powozić wszelkimi wozami, dorożkami oraz dyliżansami. Jest to znakomita metoda zarobku oraz całkiem szybki i pojemny środek transportu.
"Emilia z niedowierzaniem spojrzała na porośniętą kilkudniowym zarostem twarz woźnicy. Mężczyzna wyciągał ku niej sękate dłonie, których krótkie palce były zaciśnięte na sporej paczce.
-Mistrz przesyła życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności, Pani.-Rzucił woźnica bezbarwnym tonem.-Ma też nadzieję, że dobrze Pani wykorzysta jego dar.
Dziewczyna zamrugała szybko.
-Zdołał pan tu dotrzeć w zaledwie dwa dni?-Zapytała z wyraźnym niedowierzaniem odbierając przesyłkę.
-Jestem piekielnie dobrym woźnicą.-Mruknął bez uśmiechu mężczyzna."

· Opieka nad roślinami -Postacie posiadające wiedzę i umiejętności dotyczące hodowli roślin mogą uprawiać rozmaite ich gatunki. Wymaga to oczywiście odpowiedniego miejsca, zasobów oraz czasu, jednak efekty potrafią być zaskakujące...
"Anne pochyliła się nad klombem pełnym niewielkich, błękitnych kwiatków. Niepozorne roślinki miały się dobrze i zdawały się rosnąć wręcz z dnia na dzień. Kobieta wyprostowała się z gracja i nucąc coś pod nosem sięgnęła po sporą cynową konewkę, której cudacznie wygięta szyjka kończyła się wielkim sitem. Mrucząc skoczną melodyjkę Anne zabrała się do podlewania z radością obserwując krople wody rzęsiście zraszające spragnione kwiatki.
-Rośnijcie zdrowie, moje piękne...-Zaszczebiotała dama.-Kogoś niebawem zachwycą wasze niezwykłe właściwości."

· Dyplomacja -Twoja postać ma talent do przekonywania i zjednywania sobie innych osób. Pomaga to w otwarciu niejednych drzwi i osiągnięciu wielu, zazwyczaj niedostępnych celów.
"Richard stanął przed jednym z ochroniarzy pilnujących bramy posiadłości Sir Edgara Summerstar'a i wygiął usta w przyjaznym, pełnym życzliwości uśmiechu.
-Czy mógłby Pan otworzyć tą bramę?-Zaczął wesołym, nieco beztroskim tonem.-Sir Summerstar na pewno poinformował pana o tym, że oczekuje gościa, nieprawdaż?
-Sir Summerstar nic nie mówił o odwiedzinach.-Mruknął ponurym tonem osiłek.-Proszę odejść.
-Och?-Brwi Richarda uniosły się wysoko.-Ale widzi Pan, ja muszę się z nim zobaczyć, ponieważ...
Po dziesięciu minutach dało się słyszeć zgrzyt otwieranej bramy. Nie znalazł się jeszcze osiłek, którego nie pokonałyby argumenty Richarda."

· Etykieta -Twojej postaci nie obce są zwyczaje panujące na dworach szlachetnie urodzonych. Jest to kluczowa umiejętność dla każdego arystokraty.
"Emilia nienawidziła wystawnych przyjęć oraz całej reszty balów i bankietów. Muzyka nie przypadała jej do gustu, towarzystwo było dziwaczne a ona sama wręcz nie znosiła noszenia wytwornych sukni. Cóż jednak począć? Mistrz kazał jej się stawić na jednym z organizowanych przez domniemanego wampira spotkań towarzyskich, a na tym świecie niewiele było rzeczy gorszych niż gniew Mistrza. Pomimo całej swej niechęci Emilia robiła dobry użytek ze szkolenia, jakie odebrała z rąk najlepszych mistrzów dobrych manier. Kłaniała się komu trzeba i kiedy trzeba, rzucała masę nieszczerych, ale bardzo celnych komplementów, jadła i piła jak trzeba...czyli dla zgromadzonych na sali snobów była czarująca niczym driada z ludowej baśni. Mały rewolwer na kule ze święconego srebra przytroczony do prawego uda nieco ją pił, ale cóż począć? Jej zawód od samego początku wiązał się z całą masą niewygód."

· Finanse -Twojej postaci nie są obce wszelkie procedury związane z operowaniem pieniędzmi. Doskonale rozumie ona treść dokumentów, zna zasady działania banków i wie, co się ostatnio święci w świecie finansów. Umiejętność ta ułatwia nie tylko sprawne operowanie środkami finansowymi, pomaga też w odnajdywaniu ukrytych długów innych osób.
"Anne potarła skronie swymi smukłymi, zgrabnymi palcami. Zegar wybił właśnie północ, a ona wciąż wertowała weksle, wyciągi z kont bankowych oraz całą resztę dokumentacji operacji finansowych hrabiego. Po tym, ile wysiłku musiała włożyć w zdobycie tych papierów nie chciała wręcz dopuścić do świadomości myśli, że mogą być całkowicie bezużyteczne. Wahadło zegara poruszało się leniwie a kobieta w ciszy przeglądała kolejne rządki cyfr, czyniła stosowne obliczenia i sprawdzała uzyskane wyniki. Mniej więcej koło trzeciej na twarzy Anne wykwitł nieprzyjemny, drapieżny uśmiech. Długim paznokciem triumfalnie zastukała w podpis na powierzchni jednego z dokumentów. A więc nawet hrabia ma coś na sumieniu..."

· Znajomości -Twoja postać posiada kilka przydatnych znajomości, które mogą jej pomóc w rozmaitych sytuacjach. Znajomi mogą dostarczyć informacje lub broń, załatwić stosowne dokumenty lub po prostu wyciągnąć z opresji.
"Lider gangu wertował spokojnie najnowszą gazetę w poszukiwaniu jakichkolwiek przydatnych informacji. Nic. Od tygodnia siedział w kryjówce...po tym, jak jakiś młody człowiek zabił dwójkę jego najlepszych ochroniarzy nie ważył się wyściubić nosa z ukrycia tak długo, jak ów rzeźnik jest w okolicy. W swojej samotni czuł się całkowicie bezpieczny i odizolowany od wszelkich niebezpieczeństw. Pomijając straże, które pewnie i tak niewiele by dały Lider był chroniony także przez grube ściany, okute metalem drzwi oraz zupełny brak okien. Aby wejść do jego pokoju trzeba by znać odpowiednie hasło, a to zdradził jedynie najbardziej zaufanym osobom. Nagle ciszę nocy przerwało jakieś głuche łupnięcie oraz ledwie słyszalne westchnienie.
-Co się tam dzieje?!-Wrzasnął mężczyzna pochodząc do drzwi.
-Nic złego, Barry się potknął.-Odparł nieco zduszonym głosem strażnik.-Przyniesione pańskie piwo...mam wnieść?
-Najpierw hasło!-Warknął Lider.
-Kawaler.-Padła odpowiedź.
To go uspokoiło. Stojący po drugiej stronie drzwi Rufus usłyszał szczęk otwieranego zamka. Czasami naprawdę dobrze jest mieć znakomicie poinformowanych przyjaciół...to otwiera każde drzwi!"

· Kradzież -Twoja postać jest wprawnym złodziejem. Kradzież klucza przypiętego do pasa strażnika, ograbienie nieświadomej ofiary z pieniędzy, czy fachowe odcięcie torby to dla niej pikuś.
"Winston mocno naparł na przechodzącego obok dżentelmena. Oczywiście ofiara nie miała prawa wiedzieć, że nie zrobił tego przypadkiem...w końcu stary włamywacz zatoczył się się przedtem fachowo udając pijanego a efekt wzmocnił skrapiając się wcześniej tanią whisky.
-Pszerze...przepraszam pana...-Wymamrotał wprawnie udając pijacki bełkot.
-Proszę uważać jak Pan chodzi!-Fuknął potrącony, który po tych słowach przyspieszył kroku i już po chwili zniknął za rogiem.
Winston spokojnie przeliczył zdobyczne banknoty.
-Kolejny dzień, kolejny zarobek...-Rzucił zadowolony chowając pieniądze do kieszeni."

· Zastraszanie/przesłuchiwanie -Starożytna (i często brutalna) sztuka wyciągania tajemnic od nawet najbardziej upartych osób nie jest Twej postaci obca.
"Richard spokojnie podszedł do jednego z funkcjonariuszy, który właśnie opuścił pokój przesłuchań. Młodzieniec wygląd na wyczerpanego i wyraźnie potrzebował odpoczynku.
-I jak?-Zagadnął śledczy.-Puścił farbę?
Młody człowiek wzruszył smętnie ramionami.
-Nic a nic szefie...-Mruknął przepraszającym tonem.-Staramy się go przycisnąć, ale o wyjątkowo twarda sztuka.
Richard pokiwał powoli głową. Śledczy wyraźnie się nad czymś zastanawiał. Po chwili jednak wyraźnie się rozpogodził i ruszył w stronę drzwi wiodących do pokoju przesłuchań.
-Mniej więcej za dziesięć minut powiadom odpowiednie służby o wypadku, który przytrafi się naszemu przesłuchiwanemu.-Rzucił wesoło nim drzwi zamknęły się za nim.
-Co...?-Pytanie funkcjonariusza pozostało bez odpowiedzi.
Pięć minut i trzy złamane palce później Richard wiedział już wszystko."

· Kulturoznawstwo-Twojej postaci nie są obce obyczaje wszelkich mniejszości narodowych i religijnych; dobrze wie o czym nie wolno rozmawiać z żydami, jakich mięs nie jedzą muzułmanie i co oznaczają kropki na czołach hindusek. Umiejętność ta bywa szalenie przydatna, gdy trzeba zdobyć jakiś rzadki przedmiot, lub zdobyć sympatię przedstawicieli innej kultury.
"Angus spokojnie wszedł do kwatery Kojimy i zdjął buty, które następnie starannie ustawił przed drzwiami. Stary podróżnik skłonił się grzecznie gospodarzowi, który wyszedł mu na powitanie. Angus ze wszystkich sił starał się skłonić niżej niż Kojima...w końcu tak nakazuje zwyczaj.
-Pan Wolffurr!-Ucieszył się Japończyk.-To wielka przyjemność pana poznać!
Uśmiech skośnookiego był najwyraźniej szczery, co bardzo ucieszyło Angusa. W końcu dobre pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, czyż nie?"

· Lingwistyka (1 dodatkowy język. Jeśli postać zna więcej to powielamy i piszemy np. lingwistyka – francuski, ling. – grecki itd.) -Twoja postać dobrze zna jeden język obcy, czego przydatności chyba nie trzeba tłumaczyć.
„Erik spokojnie wertował kolejne elementy bogatego księgozbioru biblioteki. Gdzie to mogło być? Kolejne pożółkłe stronice ujawniały mu zapisane w językach całego świata prawdy. Naukowiec jednak był obojętny na większość tajemnic, które ujawniały mu woluminy w postrzępionych okładkach i ze stoickim spokojem odrzucał kolejne dzieła na bok. Księgi po łacinie, włosku, francusku, a nawet węgiersku leżały na stołach dookoła Erika samotne i opuszczone, gdy szukał tej jednej, jedynej. W końcu znalazł ją...stare, oprawione w upiornie postrzępioną skórę dzieło po hebrajsku...teraz mógł wreszcie zacząć działać!"

· Sztuka przetrwania-Twoja postać wie, jak radzić sobie w miejscach, gdzie diabeł (i cywilizacja) mówią dobranoc. Umie rozbić szałas, znaleźć zdatne do jedzenia jagody i grzyby, czy rozpalić ognisko.
"Rufus starannie ułożył grubsze kawałki drewna w stożek, po czym napchał między nie suchych patyków, następnie przykląkł przy ziemi, na której ułożył niewielką deseczkę z wydrążonym płytkim zagłębieniem. Młody wilkołak wepchnął patyk w otworek, po czym owinął dookoła niego cięciwę wykonanego wcześniej specjalnego łuku. Minuty mijały a młodzieniec cierpliwie i rytmicznie poruszał narzędziem zupełnie nie zwracając uwagi na bolące mięśnie ramion. W końcu z otworku w drewnie wysunął się nieśmiało szary, ulotny wężyk dymu. Rufus krzyknął tryumfalnie i odłożył łuk oraz patyk, po czym szybko nakrył żar kupką suchej trawy. W kilka chwil później wilkołak siedział przy trzaskającym ognisku i w spokoju piekł mięso upolowanego królika. Kilka kropli tłuszczu sycząc wpadło w płomienie, gdy mięso przypiekało się powoli."

· Sztuka kulinarna-Twoja postać jest istnym wirtuozem kuchni i potrafi przyrządzać rozmaite, najbardziej nawet skomplikowane potrawy.
"Rainfield spokojnie zamieszał w niewielkim garnku dbając, by w ciemnym sosie, który w nim bulgotał nie pozostała najmniejsza nawet grudka. Zerknął też na pieczeń, która puszczała właśnie pierwszy tłuszczyk i zaczynała naprawdę cudnie pachnieć, oraz na parujące na parapecie ciasto. Drzwi stuknęły cicho, gdy jego Pani wkroczyła do pomieszczenia zamiatając czystą jak łza podłogę długą, piękną suknią.
-Jak wyglądam Rainfieldzie?-Anne obróciła się z wdziękiem falując fałdami materiału.
-Jak zawsze perfekcyjnie, Pani...-Oświadczył szczerze lokaj na chwilę przerywając mieszanie sosu.
-A jak przygotowania do kolacji?-Kobieta pochyliła się nad garnkiem chłonąc apetyczny zapach.-Ciemny sos...myślisz, że będzie smakował naszemu gościowi?
Rainfield uśmiechnął się lekko.
-Droga Pani...a czy ktokolwiek zdołał się oprzeć woni mojego specjalnego sosu?
Anne wiedziała, że nikt taki się jeszcze nie urodził..."

· Broń improwizowana - Twoja postać potrafi walczyć przy użyciu prawie wszystkiego, co wpadnie jej w ręce. Nie jest to może walka finezyjna i szczególnie skuteczna, ale zaskoczeni przeciwnicy rzadko spodziewają się ciosu wielką szynką, kamieniem, czy nogą od stołu.
"Winston cudem uniknął ciosu okutej pałki draba, po czym schylił się na ugiętych kolanach i wystrzelił ku przeciwnikowi niczym nieogolony, pachnąc alkoholem pocisk. Waligóra jęknął głośno, po czym zwalił się na plecy z szeroko rozrzuconymi rękoma i wyrazem zdziwienia na przygłupiej twarzy. Z jednego z jego kaprawych oczu wystawał długi, zaśniedziały klucz.
-Sezamie otwórz się...- Mruknął Winston wyciągając swą własność z oczodołu trupa."
Powrót do góry Go down
https://victorianlondon.forumpolish.com
 
Umiejętności
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Victorian London RPG :: Informacje :: Opis świata Victorian London-
Skocz do: