Vinny
Profesja : Finansista Wiek postaci : 33
| Temat: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Pon 12 Kwi 2010, 18:35 | |
| Imię i nazwisko: Vincent ‘Vinny’ Blackwall
Rasa: Demon
Profesja: Finansista
Wiek: ciała człowieka 33 lata.
Lateralizacja: Praworęczny.
Statystyki:
Fizyczne Siła: * Zręczność: ** Szybkość: *** Wytrzymałość: * Społeczne Charyzma: **** Wygląd: **** Umysłowe Inteligencja: **** Siła woli: ** Spostrzegawczość: *
Umiejętności: Uwodzenie, Umiejętność walki bronią palną, Specjalizacja w walce bronią palną, Finanse, Znajomości, Zarządzanie
Wady: słaba głowa, alergia na alkohol, Zalety: właściciel, bogacz, wzbudzanie zaufanie
Ekwipunek: Sakiewka z pieniędzmi (3 funty, 5 szylingów i 7 pensów), kwitek z banku /na koncie około 500 funtów/, sześciostrzałowy rewolwer colta, 30 nabojów na pasie z bronią, paczka papierosów, dwa cygara, zapalniczka, pół tabliczki czekolady, kilka cukierków, pęk kluczy, pióro, notes. Z dóbr: dobrze prosperująca spółka handlowa „Big Blackwall World” zajmująca się handlem z koloniami, a także Stanami Zjednoczonymi. Dom w dzielnicy Soho
Wygląd: Diabelnie, w dosłownym tego słowa znaczeniu, przystojny. Nieskalana niczym cera, twarz pozbawiona jakichkolwiek znamion o ładnych, regularnych rysach. Pełne usta, kształtny nos, a do tego przeszywające spojrzenie szarych oczu, które w jednej chwili z ostrego i diabelnego, może stać się niesamowicie uwodzicielskie. Całości nieskazitelnego wyglądu dodają sięgające połowy szyi brązowe, lekko kręcone włosy wraz z eleganckim, czarnym kapeluszem z jedwabnym paskiem wokół ronda, lekko przekrzywionym i zasłaniającym nieco twarz i oczy, dodając tajemniczości sylwetce Vinny’ego. Ubiera się w czarny, elegancki frak dodający mu klasy, stylu a także uroku, czarne stylowe spodnie i tegoż samego koloru buty wypastowane na wysoki połysk. Cała sylwetka demona jest przykładem stylu i klasy, a wszystko to świadczy o jego wysokim statusie społecznym. Dodatkowo na specjalnym pasie, z lewej strony, ukryty pod frakiem znajduje się sześciostrzałowy rewolwer. Sylwetka Vinny’ego nie wyróżnia się niczym szczególnym. Mierzy około sześciu stóp. Nie jest ani umięśniony, ani tłusty, ani przeraźliwie chudy – jest po prostu szczupły.
Charakter: Egoista. I w zasadzie na tym można by zakończyć opis charakteru Vinny’ego. Bo tak jak planety krążą wokół Słońca, tak wszystko co robi, jak się zachowuje krąży wokół tej cechy – egoizmu. Dla tego przedsiębiorczego demona liczy się przede wszystkim on sam, potem on sam, potem długom długo nic…i znów on sam. Jednak przez lata udzielania się społecznie wykrystalizowały się też inne cechy jego charakteru i osobowości, ale stoją one daleko za egoizmem. Zależy mu na pieniądzach, chociaż nie jest wybitnie chciwy – zarabia dla samej przyjemności zarabiania, aby żyć w przepychu i móc zaspokajać swoje potrzeby. No i wypełniając jakąś niszę handlową zabiera zysk innym, którzy przy odrobinie inwencji mogliby się wybić z biedy, a kontakty z koloniami pozwalają wyzyskiwać ciemnych rdzennych mieszkańców. Ponadto jest bezwzględny i pozbawiony jakichkolwiek skrupułów, zwłaszcza jeśli sprawa dotyczy handlu. Do tego potrafi być uwodzicielski, bo piękne kobiety są dla niego tym, co sprawia że chodzenie po ziemi jest przyjemniejsze i barwniejsze. Do tego jest spontaniczny, a nawet lekko rozrzutny bo wydawanie pieniędzy na dziwne zachcianki, czy też kupowanie drogich prezentów tymczasowym ‘ukochanym’ nie sprawia mu problemu. Bywa ekstrawagancki – bardzo często za nic ma kanony, które panują w otaczającym go świecie. Zwłaszcza te dotyczące ubioru. Nie waha się wykorzystywać ludzi.
Historia: Historia nowego Vincenta Blackwalla zaczyna się w Ameryce, gdzieś na środkowym zachodzie, a dokładniej w stanie Utah. Kiedy demon przejął ciało – a także i tożsamość - chłopaka, ten był rewolwerowcem. Nim jednak pomniejszy Czarny Astral, który zjadł jego duszę, zadomowił się w swoim nowym ciele, przez długi czas krążył po ziemi ucząc się wszystkiego, co tylko potrzebne. Przede wszystkim uważnie podpatrywał kupców i przedsiębiorców. Wszystko to po to, aby w nowym ciele nie żyć biednie lecz dostatnio, opływając w bogactwa, które pozwoliłyby na sianie zła i zamieszania na świecie. Młody Vincent został wybrany na cel, ze względu na swój wygląd – był młodzieńcem niezwykle urodziwym, który potrafił przykuć uwagę kobiet – ale także z powodu bardzo dobrego posługiwania się bronią palną, szczególnie zaś rewolwerem. Umiejętność tę trenował także po utracie swej duszy, ale po kolei. Jak rewolwerowiec Vincent napadał na wozy pocztowe, koleje, banki. Pozwoliło mu to zebrać niewielki kapitał, który przedsiębiorczy demon postanowił wykorzystać. Zaczął od handlu z Indianami w Kalifornii i Oregonie. Nie było to trudne, bo rdzenni mieszkańcy słono płacili za broń palną, której nie chcieli im sprzedawać Amerykanie. Demon nie miał takich problemów, a korzystając ze swych mocy podsuwał dość wyraźne obrazy wahającym się, którzy jak przy dotknięciu czarodziejskiej różdżki chcieli kupować i kupować. Jednocześnie sprzedając broń, pracował jako agent oddziałów amerykańskich i informował swoich niedawnych rodaków o kondycji, morale i położeniu Indian. Bardzo często zdarzało się, że sprzedawał sporą partię broni czerwonym, gdzie np. część pocisków nie była wypełniona prochem, a broń się zacinała. Następnie informował o tym amerykanów, a Ci napadali na wioski i zabijali osłabionych, źle wyposażonych Indian. Kolejnym etapem w życiu Vincenta stała się wojna secesyjna. Stał się ‘agentem’ Unii, jednocześnie zaopatrując armie konfederatów. Numery takie jak z Indianami nie mogły przejść, ale raz czy dwa udało mu się zatruć żywność, a wina spadała na żołnierzy unii, którzy ‘zatruli staw’. Czteroletnia wojna, która mocno zniszczyła kraj pozwoliła wzbogacić się młodemu, przedsiębiorczemu demonowi jeszcze bardziej. Wykorzystał też okres powolnego odbudowywania się południa po wojnie, dostarczając zniszczonym miastom i wioskom surowców, a także produktów codziennego użytku. W końcu jednak Ameryka stała się dla niego za mała, bo chociaż obszerna, była tylko małą częścią świata, nad którą pieczę sprawowała Korona Brytyjska. Stąd zapadła decyzja o opuszczeniu ‘ojczyzny’. Vincent udał się najpierw do Ameryki południowej, gdzie postanowił zakupić sporo tamtejszego najmocniejszego alkoholu wytwarzanego z trzciny cukrowej. Tani, rozwodniony rum znał każdy marynarz, ale drogie i mocniejsze odmiany rzadko opuszczały kolonie w Ameryce Południowej. I rzeczywiście udało się. Stale rozwijający się rynek brytyjski, z najwyższymi notablami, zasmakował się w wysokoprocentowym rumie, a cała inwestycja zwróciła się z nawiązką. Wraz ze wcześniejszym kapitałem pozwoliło to Vincentowi na założenie firmy handlowej, która początkowo zajmowała się importem alkoholu ze wszystkich zakątków świata. Z czasem firma Vinny’ego zaczęła handlować też kością słoniową z Afryki, tkaninami z Bliskiego Wschodu, a także egzotycznymi zwierzętami bardzo mocno wykorzystując zależne od metropolii kolonie i jej mieszkańców. Pieniądze zarobione na handlu Vincent przeznaczał na różne cele, a to na zbezczeszczenie jakiegoś kościoła, zniszczenie jakiegoś ładnego budynku, czy też rozwój własnych umiejętności. Zaopatrując Londyn w egzotyczny alkohol, który trafiał do wielu domów poznał wielu ludzi, na różnych stanowiskach. Odłożył też część gotówki do banku i kupił sobie dom w dzielnicy Soho. Dlaczego bogaty młodzieniec zamieszkał w tak specyficznej dzielnicy? Z prostej przyczyny – prostytucja, lubieżność, grzeszność wynikające z pożądania i wyuzdania działały kojąco na ‘duszę’ demona.
PS Punkty wolne wydane na: pięć umiejętności, zaletę i gwiazdkę.
Ostatnio zmieniony przez Vinny dnia Wto 13 Kwi 2010, 16:34, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Donatien Admin
Profesja : Arystokrata Wiek postaci : Nieznany (ciało: 21 lat)
| Temat: Re: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Pon 12 Kwi 2010, 23:57 | |
| Ta alergia na alkohol jest dość... nietypową rzeczą i nieco niepewną. Nie jestem lekarzem i pewności nie mam czy aby alkohol może uczulać niemniej zdarzały się przypadki, że po jego spożyciu występowały objawy przypisywane również alergiom, więc myślę, że można to uznać.
Nie widzę też nigdzie żadnych błędów czy nieścisłości. Mam tylko pytanie odnośnie jednej rzeczy: "Pieniądze zarobione na handlu Vincent przeznaczał na różne cele, a to na zbezczeszczenie jakiegoś kościoła, zniszczenie jakiegoś ładnego budynku, czy też rozwój własnych umiejętności." W jaki sposób wykorzystywał owe pieniądze do tego bezczeszczenia czy niszczenia? Domyślam się, ale proszę o odpowiedź. | |
|
Grabarz Główny Mistrz Gry
Profesja : Medyk (grabarz) Wiek postaci : 45 lat
| Temat: Re: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Wto 13 Kwi 2010, 10:00 | |
| Cóż, generalnie Twoja karta jest naprawdę dobra i nie umiem dostrzec większych wad. Nie mniej mam dwie prośby:
1.Usuń słabość rasową demonów z wad, podobnie jak wcześniej umiejętność nie jest ona tam potrzebna, 2.Przychylam się do prośby Donatiena...ja również bardzo proszę abyś opisał sposób wykorzystania pieniędzy do bezczeszczenia i niszczenia.
Poza tym nie mam zastrzeżeń (No, może ta alergia na alkohol, ale w książkach znajdujemy i przypadki śmiertelnego uczulenia na orzeszki ziemne...) i po poprawieniu powyższych drobnostek możesz być praktycznie pewien mojej akceptacji. | |
|
Vinny
Profesja : Finansista Wiek postaci : 33
| Temat: Re: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Wto 13 Kwi 2010, 16:36 | |
| Usunięte co trzeba.
Oczywiście chodzi o wynajmowanie opryszków, drobnych bandytów i temu podobne osoby. | |
|
Grabarz Główny Mistrz Gry
Profesja : Medyk (grabarz) Wiek postaci : 45 lat
| Temat: Re: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Wto 13 Kwi 2010, 17:21 | |
| W takim razie nie widzę już żadnych przeciwwskazań. Życzę miłej gry na naszym PBF'ie! | |
|
Donatien Admin
Profesja : Arystokrata Wiek postaci : Nieznany (ciało: 21 lat)
| Temat: Re: Vincent ‘Vinny’ Blackwall Wto 13 Kwi 2010, 17:36 | |
| Ja również już nie mam żadnych uwag, więc pozostaje mi jedynie zaakceptować Twoją kartę. Witamy kolejnego demona. | |
|