Reaktywacja

Moi Drodzy.
Wraz z Grabarzem zdajemy sobie sprawę, iż w okresie wakacyjnym życie uszło z naszego forum jak stęchłe powietrze ze starej dętki. Pragniemy to zmienić, jednak do tego potrzebujemy Was - naszych graczy.
Zdajemy sobie sprawę, że dwie osoby prowadzące forum oraz przygody to niedużo i w trosce o dynamikę rozwoju Waszych działań ograniczamy naszą ingerencję jedynie do walk i odgrywania NPC-ów lub wyników używania niektórych umiejętności. W wypadku pojawienia się sytuacji tego typu należy wysłać do nas na PW zgłoszenie informujące o tym. Jeżeli macie problemy ze znalezieniem osób do odgrywania poczta oraz dział ogłoszeń stoją otworem (nie pomijając w tym wypadku naszych postaci).
Przypominam też o istnieniu na forum zasady odpisywania do 7 dni. Nie musicie czekać w nieskończoność na osobę, która zniknęła bez słowa.
Kolejną kwestią jest sesja fabularna pt. "Tajemnica wiszących ciał", która z powodu problemów organizacyjnych stanęła w miejscu. Po naradzie zdecydowaliśmy, iż zostanie ona zamknięta, a na jej miejsce stworzymy nową, w nieco innej formule. Więcej informacji wkrótce.
Na koniec chcemy przeprosić za pojawienie się tego typu komplikacji i mamy nadzieję, że pomożecie nam rozruszać na nowo to forum.

Buuu a miało być tak fajnie T.T Gracze, brać się do roboty! >)
Ps. mam nadzieję również że coś ruszy

No właśnie, gracze... brać się do roboty - i w tym momencie wymownie spojrzał na Nicholas.
Ja mam takie oficjalne pytanie. Czy jeśli sobie zażyczę by Mg prowadził mnie przez świat przez jakiś czas... czy jest to możliwe?
Przestajecie ingerować w świat w większym stopniu, ale raz na kiedyś może byście tworzyli jakieś osobiste evenementy?

Tak jak zostało powiedziane: wolelibyśmy by gracze wzywali nas tylko do niezbędnego minimum, zaś sami się nieco usamodzielnili i weszli w interakcje z innymi. Wszak zamiast czekać można umówić się z kimś na PW co do miejsca akcji i czasu. Postaramy się pokazać, że można, ruszając własnymi postaciami.

Moja czepliwa i zarazem wścibsko-kobieca natura nie pozwala mi powstrzymać dłoni i nie wypowiedzieć się.
Tak więc mili moi, jak również i niemili. Ja w całej młodej i filigranowej osobie nie jestem przekonania do tego by nie prowadzić jakiegoś wątku wydarzeń chociażby. Do przykładów przejdę za chwilę... najpierw umotywuje moje zdaje. Otóż! Obawiam się, że gra ograniczy się do prowadzenia rozmowy o niczym (to można robić w życiu i jest chyba nieco ciekawsze), ewentualnie bliskości między płciami obojga. Ewentualnie granie parami(nie mam na myśli tu takich kopulujących). I ja rozumiem brak czasu, sama z reguły siadam do komputera o porach niemoralnych (wyjątki takie jak dziś się zdarzają) i szczerze... przykro by mi było zmarnować pracę jaka została włożona w tworzenie swoistego, pruderyjnego, londyńskiego klimatu na pogaduszki o ciasteczku, kawce i ciągle siąpiącym deszczu. Więc z tego miejsca tupię nogą i ogłaszam, a może upraszam się o wprowadzenia jakiś wydarzonek... takich maleńkich (Choć wybuch epidemii w jakiejś części mógłby być ciekawy całkiem do odegrania to byłby też chaotyczny). I nie prowadzić każdemu postać, bo każdy sobie z tym poradzi, tylko takie ogólne elementy, na które można zareagować pociągnąć jakąś szerszą akcję. Popularne w tamtych czasach skandale.

Oburzona, marudna obywatelka

PS Przeraża mnie liczba prostytutek na forum.

Twoja propozycja, Nattanielu, jest jak najbardziej do przyjęcia. W tym wypadku akurat nie mamy zamiaru składać rączek na kolanach z wielce zadowolonym wyrazem na plugawych pyskach i pożądliwymi szparkami oczu czytać świństewka jakie wychodzą spod spoconych palców graczy.
Niedługo coś wynajdziemy, bez obaw. Chociaż przy tym zachęcamy do wszelkich sugestii i propozycji. Jakkolwiek ekscytująca by nie była, epidemii jednakże wolimy uniknąć.

PS To podsuwa pomysł zrobienia wydarzeń rodem z 1888 roku.

Podsunąłeś mi wizję, która sprawiła, że cieszyłam się niemal jak naga w pokrzywach. Tym samym pozbawiłeś mnie wojowniczego nastroju, aczkolwiek (!) problem w tym, że propozycje i sugestie mają być historyczne (posiadać odniesienie do jakiś wydarzeń z tamtych lat) czy realne o tyle by miały szansę zaistnieć? W końcu chciałabym jakoś pomóc i odpokutować to swoje znikanie. Fajnie by było gdyby taki pomysł zgromadził w jednym miejscu jak najwięcej graczy... ale to już tylko takie moje marudzenie.

PS Kobiety nie lubią brutalnych mężczyzn, to się odnosi do rzezi niewiast, którą chyba miałeś na myśli. Choć epidemia też mogłaby wybuchnąć w kręgu prostytutek i ich klienteli tylko byłaby nieco innej natury.

Nie muszą one odnosić się do zdarzeń prawdziwych. Co więcej! Mogą dotyczyć cudów nie z tego świata. Wszak pamiętajmy, iż ten konkretny Londyn zamieszkany jest przez różne nietypowe stworzenia. Oczywiście towarzyszy im iluzoryczna otoczka normalności, lecz... składniki już mamy na ciekawą i oryginalną potrawę. Teraz tylko z rozmysłem je połączyć.
Dajemy duże pole do popisu, przypominając jednak, iż ciężarówki zmieniające się w wielkie roboty raczej nie przejdą.

Nie lubią? Hmm... To wiele wyjaśnia...

Wejście w życie jakiegoś absurdalnego prawa myślę, że w takich czasach byłoby całkowicie możliwe, ale to byłby temat do plotek tylko, chyba że zmusiłoby graczy do jakiś konkretnych działań. Trudno znaleźć jest coś co objęłoby sowim oddziaływaniem wszystkie grupy, rasy itp. Zorganizowanie jakiegoś święta obchodzonego publicznie, może być kompletnie z czapki (to daje ogromne pole do popisu, a w teorii jest banalne). Ewentualnie spadające stropy teatrów w czasie spektakli i szajki zorganizowanych dowcipnisiów, chcących sprawić by życie bogaczy było podłe ( tu jak ktoś gra dziennikarką możliwość komentowania, ktoś kto gra niższą warstwą społeczną sam mógłby figle płatać). Możliwości jest wiele, a te są takie oczywiste.
Myślę, że sam fakt ciężarówek by się wam nie spodobał, marudy. A osły zamieniające się w rumaki? ^^"

Brutalnych. Za to lubią nieprzyjemnych, chłodnych drani. Tu działa taki śmieszny czynnik psychologiczny – może żadna go nie zdobędzie, ale ja tak.

Już dawno się nauczyłam, że napędem gry jest dobra reklama. Pomyślcie o tym : )